![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte |
Miejsce idealne do wypoczynku, a czasem nawet do kąpieli. W sezonie letnim miejsce pełne jest mieszkańców Oak, którzy piknikują właśnie w tym czasie i starają się korzystać z pogody. Miejsca jednak jest tak dużo, że każdy będzie mieć kilka metrów kwadratowych dla siebie. Jest miejsce żeby rozłożyć się z kocem, poopalać, albo popływać, dzięki czemu możemy poczuć prawdziwe lato. W pozostałe pory roku, miejsce te jest odwiedzane rzadziej, acz zdarzy się komuś tutaj przyjść pokontemplować na różne życiowe tematy.
Offline
Haron szedł spokojnym krokiem z powrotem z Oak, po kolejnej niebywale ciężkiej misji. Niestety zmęczenie chodzeniem przez dłuższą część trasy spowodowała że idąc obok rzeki zatrzymał się na polanie, w celach typowo relaksacyjnych. Wyjął za pasów dwie katany, po czym usiadł, kładąc je obok siebie. Niewielki plecak, w którym miał prowiant i płaszcz przeciwdeszczowy posłużył mu za poduszke, na której położył głowę, jednoczenie kładąc się na ziemi. Oglądając niebo rozmyślał nad swoimi dotychczasowymi poczynaniami w gildii.
Offline
Jak to mówią cisza i spokój, a więc właśnie. Dzisiaj Neko postanowiła sobie, że to miejsce będzie jej miejscem drzemki. Oczywiście jak to ona nie przejmowała się niczym, nawet tym że ktoś by mógł jej przeszkodzić. A że była ładna pogoda, więc idealnie się złożyło.
Offline
Haron dzięki swojemu wyczulonemu węchowi, poczuł że ktoś się zbliża, i kątem oka obserwował ową osobę. Była to kobieta, i blond włosach, mimo tego nie była ona za bardzo oddalona od niego, a jako że Haron był z natury miłą osobą powiedział nie zmieniając pozycji.
-Piękna pogoda, aby troche poleżeć i zapomnieć o całym świecie.
Po tyh słowach delikatnie się uśmiechnął i zamknął oczy wracając do swoich myśli. Jednak ciekawiło go czy dziewczyna odpowie mu czy po prostu go zleje.
Offline
Jednak nie dostał odpowiedzi, nie to ze dziewczyna go zlała tylko spała. Korzystała w ten sposób z ładniej pogody. Słonko delikatnie ją ogrzewało, i delikatny wiaterek był. Więc spała w najlepsze, tuląc do siebie swoja torbę.
Offline
Haron nie, słysząc odpowiedzi lekko się podirytował, lecz kiedy otworzył jedno oko, i poobserwował przez krótką chwile dziewczynę zauwazył że ucięła sobie drzemke. Po krótkim namyśle postanowił że obudzi ją i dotrzyma jej towarzystwa, może to przynajmniej go ogarnie po misji. Jak pomyślał tak zrobił, mianowicie wstał, i zaledwie kilkoma krokami, podszedł do nieznajomej, przykucnął i palcem wskazującym delikatnie dźgnął ją w policzek ze słowami.
-Nie śpij w takich miejscach, bo ktoś jeszcze Cię okranie...
Po tych słowach obserwował każdy ruch dziewczyny.
Offline
Spała jak zabita, więc coś takiego ją nie obudzi. Po za tym musiała też słodko wyglądać, wtulona w torbę. Na jego gest pomachała ręką, chyba myślała że to mucha jakaś. Nic sobie nie robiąc spała dalej w najlepsze.
Offline
Haron w tej chwili szeroko się uśmiechnął, po czym podrapał się po głowie. Po krótkiej chwili nie liczącej nawet 10sek, wpadł na szatański pomysł, lecz wiedział że może to źle się dla niego skończyć wiec zrezygnował z niego, na rzecz innego pomysłu który w tej chwili przyszedł mu do głowy. Mianowicie złapał ją za nos zatykając dziurki od nosa swoim chwytem. Teraz wystarczyło poczekać kilka, a moze kilkanaście sekund aż się obudzi.
Offline
Nie świadoma niczego nie spodziewała się, mimo że chłopak zatkal jej nos. To jeszcze mogła przecież ustami oddychać. Jednak otworzyła swoje złote oczka.
-Czemu nie daje mi ktoś spać.
Mruknęła zła, a nawet nie wiedziała co się dzieję. Spojrzała na nieznajomego, przez chwilę zaspanum wzrokiem. By od razu patrzec na niego z chęcią mordu.
Offline
Kiedy dziewczyna obudziła się ten usiadł obok niej po turecku, i powiedział ze spokojem w głosie, dalej mając na twarzy uśmiech.
-Ten ktoś obudził Cię żeby, nikt Cię nie okradł panienko
Haron co prawda nie wiedział ile dziewczyna ma lat, lecz na pierwszy rzut oka, wydawała mu się młodsza od niego. Przez krótką chwile zapatrzył się w jej złote oczy, gdyż dla niego były one w swój sposób unikatowe. W sumie nie codziennie widzi się osobę ze złotymi oczami. Sam natomiast swoje zamknął, lecz powieka jednego oka delkiatnie się podniosła ldaej obserwując nieznajomą.
Ostatnio edytowany przez Haron (2014-07-13 01:48:25)
Offline
-Akurat mnie nikt nie okrada, a nawet gdyby pożałował by.
Spojrzała na niego, co on się tak na nią gapi? Zakochany czy co, ale ona jeszcze nic nie zrobiła. No nic najwyżej, ale chyba wypadało się odezwać.
- Tylko taki był powód budzenia mnie?
Była zła, no bo kto by nie był zły? Budzą człowieka z byle powodu, wyciągnęła się przez co jej ciało jaki kraglosci lekko się podniosły.
Offline
Słuchając słów dziewczyny odpowiedział jej krótko,
-Niewątpie...
Po czym dalej jej słuchając, podrapał się po głowie, i spoglądając przez chwile w neibo zastnanawiał się na czymś, Lecz po krótkiej chwili powiedział dalej mając spokojny ton głosu, i uśmiech na twarzy.
-Jeśli mam być szczery to nie...Trochę mi się nudziło i w sumie nie miałem z kim pogadać od czasu kiedy wróciłem z Shirotsune. A jako na tej polance jesteśmy tylko we dwójke, to miałem za bardzo jak wybierać rozmówcy.
Po swoich słowach jego uśmiech trochę się zmniejszył, i zamknął oczy, odpływając delikatnie w myślach.
Offline
-Taaaa tylko ją nie zamawiałam budzenia.
Co on się gapi w te chmury, dziwne to było. Jednak kto zrozumie ludzi.
- Coś ciekawego jest na tym niebie? Bo ciągle tam patrzysz, no ale co kto lubi.
Wzięła swój plecak, no można było to tak nazwać. Był to raczej torbo-podobny przedmiot, zaczęło jej się nudzić. Więc rozejrzała siwe po okolicy. I co stwierdziła nuuuuuuudy same.
-A po co tam byłeś?
Offline
-Właśnie nic na nim nie ma....
Po swoich słowach uśmiechnął się ponownie, i spojrzał na nieznajomą. Z nieco rozluzioną postawą powiedział, już troche podirytowanym głosem.
-Wracam z misji, a jako że chciałem odpocząć po dość długiej podróży postanowiłem że odwiedzę te polanke.
Po tych słowach wstał i wział plecak wraz z dwoma katanami, i usiadł ponownie w tym samym miejscu co wcześniej.
-Tak właściwie to jeszcze się nie przedstawiłem...Haron Asodam miło mi
Offline
Słuchała go uważnie, sama nie chodziła jak na razie na misję. Może temu że nie była w gildi, jak na razie nie chciała. A może żadna z obecnych jej nie interesowała.
- Misję powiadasz? To pewnie w jakieś gildi jesteś.
Wstała i podeszła do niego, więc teraz mógł jej się przyjzec.
-Nekomi Morii.
Offline